wtorek, 7 lutego 2012

Zupa piwna

Niektórzy już uważają, że mam obsesję - czas więc postawić kropkę nad I. Dziś zajmiemy się piwem w kulinariach. Piwo można pić z kufelka, butelki, puszki, kieliszka, czy po prostu zwykłej szklanki. Zdarza się także, że pije je się po prostu z kubka, nie mniej jednak są to skrajne przypadki. Dziś zajmiemy się przypadkiem piwa serwowanego w miseczce. Na tę okazję znalazłem kilka ciekawych przepisów:

Zupa A 'la grzaniec
By przygotować ten posiłek, potrzebne nam będzie tylko trzydzieści minut (Można więc uznać, że jest to posiłek na szybko), ponadto nie wymaga od nas większych zdolności kulinarnych, czy też kosmicznych składników - Innymi słowy, zupę tę ugotuje każdy, kto ma dostęp do zwykłego spożywczaka oraz pierwszej klasy piwa. Do ugotowania tejże zupy potrzebne będą: pół bochenka chleba, półtora łyżki masła (należy pamiętać, że żadne miksy i inne podróbki się nie nadadzą), cztery żółtka (oczywiście surowych jajek, oddzielić można je przy użyciu skorupek), kartonik śmietany wiejskiej, dwie butelki piwa (zalecam czeskie desitki, najlepiej jasne) oraz przyprawy wedle uznania. Zważywszy jednak, iż jest to trochę zupa a'la grzaniec, można stosować przyprawy lekko słodzące, lub najzwyklejszą przyprawę do grzańca. Opcjonalnie można dodać trochę cytryny, pomarańczy, lub nawet czerwonego grejpfruta.

Sposób przygotowania:
Pierw zabieramy się za chleb. Nie ma lekko, kroić trzeba. Tym, którzy nie są wprawionymi nożownikami, zalecamy szczególną ostrożność. Obrywamy chleb ze skórki, którą następnie kroimy w kostkę. Wrzucamy na patelnię, obsmażamy na maśle - na wzór grzanek. Miąższ z chleba zostawiamy w chlebaku, przyda się potem. Żółtka z jajek rozcieramy ze śmietaną i cukrem na puszystą masę, a następnie wlewamy do rondelka i na bardzo wolnym ogniu podgrzewamy. Należy pamiętać, by nie zagotować mieszaniny. Po niewielkim podgrzaniu zalecam ściszyć ogień, zwerbować kipera do mieszania (warto tu użyć jedno z dwóch piw w celu przekupienia, jeżeli nie ma takiej potrzeby - nic nie stoi na przeszkodzie, by piwo zostało na wieczór) i zająć się wywarem z piwa. Po uprzednim przyprawieniu przyprawą do grzańca oraz pomarańczą, podgrzewamy piwo. Należy mieć na uwadze, by nie doprowadzać wywaru do wrzenia! Dlatego też warto podgrzewać piwo z pomarańczą na wolnym ogniu, dodatkowo mieszając. Po upływie 8 - 10 minut dodajemy zawartość garczka do mieszaniny jajka ze śmietaną i całość mieszamy delikatnie podgrzewając. Po przemieszaniu oraz scaleniu się wywaru z mieszaniną, z ulgą wyłączamy gaz - ugotowaliśmy swoją pierwszą piwną zupę. Należy ją serwować z wcześniej przyrządzonymi grzankami, można także przegryzać pozostałym miąższem z chleba.

Gramatka
Zapewne każdy, kto czytał Pana Tadeusza autorstwa Adama Mickiewicza, kojarzy staropolski przepis na polewkę z piwa. Gramatka, lub inaczej także Faramuszka, Biermuszka było daniem podawanym głównie na śniadanie, choć w dzisiejszych czasach wyparte zostało przez pospolitą kawę. Wspólnym mianownikiem w tym piwie było jedynie piwo. Reszta bowiem dodawana jest wedle uznania i własnych upodobań. Innymi słowy - ilu kucharzy, tyle przepisów, choć wszystkie podobne.

Zanim jednak o sposobie przyrządzenia, pozwoliłem sobie zacytować także fragment Pana Tadeusza mówiący o tymże przepisie: 

Panie starsze już wcześniej wstawszy piły kawę, 
Teraz drugą dla siebie zrobiły potrawę: 
Z gorącego, śmietaną bielonego piwa, 
W którym twaróg gruzłami posiekany pływa

Do rzeczy jednak By ugotować Gramatkę, będziemy potrzebować pół litra jasnego piwa (do litra, w zależności od potrzeb), śmietanę wiejską (na ogół 200ml wystarczy), trzy, do czterech żółtek oddzielonych od białek przy pomocy skorupek. sześć, do siedmiu kopiatych łyżek cukru, 450 gram twarożku, dwie łyżki masła. Można także dodać chleb, kminek, pieprz, czosnek i wiele, wiele innych składników.


Sposób przygotowania:
Czosnek rozgniatamy, lub kroimy na mniejsze kawałki, podsmażamy na maśle przy użyciu wolnego ognia, by nic nie przypalić. Należy pamiętać o mieszaniu! Podobnie jak w pierwszym przepisie, żółtka ucieramy ze śmietaną i cukrem. Podgrzewamy przyprawione wedle uznania piwo na wolnym ogniu, nie doprowadzając do wrzenia (jest to bardzo ważne), na talerzu rozkruszamy twaróg, i odrobinę chleba, dorzucamy podsmażony czosnek. Po dziesięciu minutach ściszamy ogień do zera, polewamy zawartość talerza polewką.

Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz