czwartek, 23 lutego 2012

Stout z browaru Południe

Stout Browaru Południe to ciemny, gorzki trunek. Sama nazwa w środowisku piwoszy uchodzi za dziwną i nieadekwatną. Jest to bowiem piwo dolnej fermentacji, według wielu osób bardziej przypominające Schwarz-a, aniżeli tytułowego Stout-a. Wiele osób traktuje to jako celowe wprowadzenie w błąd oraz nieuczciwość względem konsumenta ze strony browaru z Wąsosza. Na pytanie - dlaczego Stout - odpowiada pan Jakub Kłos: `Naszym celem jest warzenie przede wszystkim dobrych piw, które znajdą swoich zwolenników - To jest głównym przedsięwzięciem browaru. Po pierwsze, na kontretykiecie jasno jest napisane, iż jest to nasza interpretacja tegoż podgatunku. Ponadto nasze piwo zalicza się do rodziny Stout-ów. Dodatkowo informujemy także piwoszy o zastosowaniu dolnej fermentacji. Termin "tradycyjnie warzone" odnosić miał się natomiast do samej produkcji. Nie stosujemy nowoczesnych technologii HGB, do warzenia tosujemy chmiel, słód jęczmienny i prawdziwe drożdże piwowarskie. Innymi słowy - my po prostu warzymy piwo. Chcąc ominąć dywagacje jaki to stout napisaliśmy jaka to fermentacja - czyli dolna by nie wdawać się z dyskusję, a czy przypadkiem nie jest to Coffee stout, ponieważ podczas degustacji towarzyszy kawowa nutka, albo czy to nie jest Chocolate stout, czy też jak niektórzy by woleli, Porter Bałtycki. Tu z kolei byłby problem, gdyż nie jest to piwo mocne, jak Bałtycki Porter.` - O co więc chodzi z tą wiekową recepturą? - `Fraza "warzone według oryginalnej receptury" odnosić się ma natomiast do oryginalności, niepowtarzalności, gdyż w naszym odczuciu zastosowano recepturę ciekawą, zdecydowanie różniącą się od pozostałych piw - Co dla nas tożsame jest z oryginalnością. Mieliśmy także na celu podkreślić, że jest to piwo ciemne, lecz nie porter. Co do receptury z XVII w., oczywiście tutaj także zamysł był nieco inny. Nie sądziliśmy, że nasze słowa zostaną odebrane w ten sposób. Przede wszystkim nie chcieliśmy nikogo wprowadzać w błąd, że jest to receptura z XVII wieku. Chodziło nam o przekaz, iż korzenie Stout-ów jako gatunek sięgają XVII w., a korzenie tych piw faktycznie sięgają tamtejszych lat`. Na forum dla piwoszy niedawno wywiązała się dodatkowo dyskusja, w której przeczytać można o przypadkach Stout-ów dolnej fermentacji. Jednym ze sztandarowych przykładów jest Castle Milk Stout browaru SABMiller. Przypadków jest jednak więcej. Można spotkać Guinessa warzonego na licencji przy użyciu drożdży dolnej fermentacji, kolejnym przypadkiem jest Dragon Stout z Jamajki, Kirin Stout z Japonii, jak podaje na forum piwoszy, użytkownik Mason.


Myślę, że Twórcy browaru Południe zachowali się bardzo fair względem konsumentów. Przede wszystkim dlatego, iż podali rodzaj fermentacji, czego inni Producenci unikają. Przejdźmy jednak do rzeczy. Piwo smoliste, nieprzejrzyste, pod koniec degustacji widać było jedynie wiśniowe refleksy.

Zapach: Delikatny, średniointensywny, karmelowo - kawowy. Gdzieniegdzie boryka się delikatna zbożowa nuta. Piwo to na pierwsze wrażenie zmysłu węchu kojarzy mi się z ostatnio pitym Ciechanem Porterem.
Kolor: Kolorystyka tego piwa nie zaskakuje. Jest po prostu czarne. Pod światło niewiele widać, w zasadzie przy brzegach oraz na dnie spostrzec można niewielkie wiśniowe refleksy. Nie mniej jednak piwo to jest nieprzejrzyste, jak w przypadku innych Stout-ów.
Piana: Bardzo przyjemna, czapowata, lekko wodnista. Kolorystycznie wpada w odcienie jasnego chleba z domieszką beżowej barwy. Przyjemna, utrzymuje się do końca piwa, zostawiając na brzegach szklanki beżowe wstążki.
Smak: Bardzo przewidywalny, niczym nie zaskakuje. Podczas degustacji czuć intensywne nuty kawowe, delikatne tło palonego słodu oraz dozę czekolady. Na podniebieniu aromat ten nie utrzymuje się dość długo, choć pozostawia po sobie miłe odczucie. Piwo to sprawia wrażenie świeżego. I choć większy akcent wywarto tutaj na kawową rozkosz, palony finisz mógłby zostać zastąpiony czekoladowym. Podczas degustacji udało się także wychwycić pewien kwaskowy epizod.
Opakowanie: Jak w przypadku browaru Południe, opakowanie jest estetyczne, schludne oraz eleganckie. Bardzo ładnie wszystko jest skomponowane. Butelka bezzwrotna, do jednorazowego użytku - Z butelkami bowiem bywa różnie, niektóre bywają uszczerbione, inne po prostu strasznie zarysowane. Wszystko zwieńczone jest dedykowanym kapslem. Do piwa dołączona jest także ulotka ze szczegółowymi informacjami browaru. Na kontretykiecie można przeczytać dosłownie wszystko, czego piwosz oczekuje. Zarówno typ fermentacji jak i parametry.
Parametry: 5.5% Alkoholu, 13% ekstraktu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz