środa, 1 lutego 2012

Browar Konstancin, Dawne Niepasteryzowane

Mały browar "Konstancin" warzy regionalne piwo Dawne niepasteryzowane, które z przyjemnością dziś opisuję. Przedsięwzięcie zapoczątkowano w 1992 roku, a już w 1994 roku uwarzono pierwszą warkę. Zważywszy na położenie geograficzne (Obory pod Konstancinem - Jeziorną), produkty przedsiębiorstwa dostępne są przede wszystkim w okolicach Warszawy. Browar Konstancin należy do Stowarzyszenia Regionalnych Browarów - Prezesem stowarzyszenia jest pan Andrzej Olkowski, a siedziba mieści się w Olsztynie. Na stronie producenta można przeczytać, iż "dawniej wszystko było lepsze", a dla tych, którzy tak sądzą, uwarzono Dawne. Trunek ten jest bardzo czuły i wrażliwy. Zbyt wysoka lub za niska emperatura mogą niekorzystnie wpłynąć na zawartość butelki. Ponadto Dawne jest "niepasteryzowane", czyli zawiera żywe kultury szlachetnych drożdży. Na dzień dzisiejszy słowo niepasteryzowane nie odzwierciedla w pełni natury tego złocistego napoju, gdyż samo w sobie uległo konkretnej dewaluacji. Termin "niepasteryzowane" stosuje się teraz zbyt często i na ogół po to, by określić piwa poddane procesom konserwacji lub mikrofiltracji. Od niedawna małe Browary stosują także terminologię "nieutrwalone", co doskonale pasuje do opisywanego dziś trunku. "Nieutrwalone" znaczy tyle, co nie sp...asteryzowane, nieutrwalone, niewyjałowione. Innymi słowy - z charakterem dawnych czasów, skupisko mikroelementów, naturalnych przeciwutleniaczy oraz witamin grupy B. Do uwarzenia użyto źródlanej wody, słodu jasnego pilzeńskiego oraz chmielu aromatycznego i goryczkowego. W ofercie Browaru Konstancin spotkać można między innymi także: Starodawne, Mazowieckie pasteryzowane, Mazowieckie niepasteryzowane, Warszawiak, Pszeniczne, Konstancin Lekki, Czarny Dąb, Żytnie, Bardzo Mocne, Jasne Pełne, Mocne. Niekiedy na rynku polskim zdarzało się natrafić na Zdrojowe, nie mniej jednak na stronie producenta nie ma o tym piwie wzmianki. Surowa etykietka idealnie odwzorowuje klimat, a z całą pewnością nada się w piwnej kolekcji etykietek.

Zapach: Już po odchyleniu kapsla wyczuwalna jest świeżość, słodowość oraz piwniczne aromaty. Od czasu do czasu zakłębia się miejscami chmielowe uzupełnienie wachlarzu doznań.
Kolor: Złociste ubarwienie z delikatną poświatą miedzi. Pod światłem wychwycić da się wychwycić słomkowe refleksy. Piwo to jest klarowne, acz towarzyszy mu delikatne, prawie niezauważalne zmętnienie.
Piana: Wzburzona strumieniem piwa piana jest sztywna i wysoka. Choć szybko opada, to pozostawia po sobie delikatny kożuszek, który ostatecznie zdobi brzegi pokala firanami. Śnieżna biel jest niemal koroną na szczycie kufla.
Smak: Melodia. Pełnia smaku, która oferuje nam od samego początku słodowo - chlebowy aromat. Jest to z początku delikatne piwo, choć tylko pozornie. Podczas degustacji dość szybko uaktywnia się także chmiel, który jest tutaj gwoździem programu. I choć tak smaczne, często przez wielu konsumentów zwykłe niedoceniane.
Opakowanie: Etykieta, krawatka oraz kontretykieta doskonale pasują do charakteru tego piwa. Komplet uzupełnia kapsel dedykowany z logiem Konstancina. I choć etykieta na pierwszy rzut oka jest mało czytelna, to nie nasuwa pochopnych skojarzeń, przez co Dawne nie kojarzy się z oranżadą, jak w przypadku niektórych piw.
Parametry: 6.0% alkoholu, 14.1% ekstraktu.

1 komentarz:

  1. Dobre piwko właśnie spożywam, opisałeś je tak jak należy. Polecam. Obecnie w promocji w sklepie Topaz 3,15zł.

    OdpowiedzUsuń